sobota, 5 maja 2012

Ćwieki cz.2

Cały wczorajszy dzień zmagałam się ze stworzeniem ćwiekowej kurtki. Wzięłam taka z dermy i (choć dosyć nieumiejętnie) powpinałam ćwieki przy ramionach. Efekt można już podziwiać, ale najpierw przedstawię, jakie materiały były mi potrzebne:
1) ćwieki półkola i stożki z około 7 mm pręcikami i kurtka (tu zdjęcie ćwieków):















Tak wygląda fragment kurtki, który nie został "wyćwiekowany" :















Tak wygląda już "wyćwiekowany" fragment tej kurtki:















W środku nie widać zagiętych ćwieków, bo wyginałam je pod materiałem ( a paznokcie bolą do teraz):















Są jednak ślady po wbijaniu moich ćwieków:















Tak to wygląda na moim ramieniu:















No i cała kurtka, czyli efekt końcowy:













Pracowałam nad efektem jakieś dwie godziny, choć może całość wygląda na dosyć prostą. Najgorsze, jak uważam jest rozginanie tych pręcików. Ale efekt zawsze jest. Jeżeli chcecie zrobić coś podobnego to na początek, - tak jak ja to zrobiłam, polecam kurtki ze sztucznej skóry, żeby przekonać się czy w ogóle to się będzie podobać i czy będzie wygodne ( bo niedogięte pręciki powodują kłucie ). No, a niestety przy wyciągnięciu ćwieka może pozostać po nim ślad. Więc róbcie to pewnie! I ode mnie to tyle jak na dziś, co do ćwieków. Ale na koniec pochwalę się jeszcze moją nową pieszczochą:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz